Co zrobić w razie kolizji?

W 2024 roku do jednostek policji zgłoszono ponad 390 tys. kolizji drogowych. O wielu takich zdarzeniach funkcjonariusze się w ogóle nie dowiadują, gdyż nie ma takiej potrzeby. Ich skala jest bardzo duża. Co zrobić, jeśli przydarzy Ci się kolizja? W jakich przypadkach musisz wezwać policję, a kiedy możesz tego uniknąć?

Co zrobić w razie kolizji – najważniejsze informacje

• Kolizja nie zawsze wymaga wezwania policji. Jeśli sprawca przyznaje się do winy, można tego uniknąć.
• Jeśli podejrzewasz, że odpowiedzialny za zdarzenie znajduje się pod wpływem alkoholu, środków odurzających albo nie ma OC, wezwij policję.
• Gdy sprawca ucieknie z miejsca zdarzenia, nie uda się ustalić jego danych, a doszło wyłącznie do szkody majątkowej, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) nie wypłaci odszkodowania.
• UFG wypłaca odszkodowanie, jeśli sprawca kolizji nie miał OC. Wszystkie koszty docelowo pokrywa nieubezpieczony z własnych środków.

Kiedy mamy do czynienia z kolizją?

Terminu kolizja nie znajdziesz w Ustawie Prawo o ruchu drogowym ani w kodeksie wykroczeń. To określenie potoczne wykorzystywane zarówno przez policjantów, sądy i ubezpieczycieli. Jest ono łatwiejsze niż nazwanie zdarzenia wypadkiem, w którym nie ma ofiar.

Czym zatem jest kolizja? To zdarzenie w ruchu lądowym, którego skutkiem są straty materialne (np. uszkodzenie samochodu czy ogrodzenia) lub też uczestnik doznał obrażeń ciała, które spowodowały naruszenie czynności narządu ciała bądź rozstrój zdrowia trwające poniżej 7 dni. Z wypadkiem mamy do czynienia wtedy, gdy zdarzenie doprowadziło do obrażeń trwających powyżej 7 dni albo śmierci. Zatem nie do końca wygląda to tak, że kolizja oznacza wyłącznie straty materialne.

Co robić, jeśli doszło do kolizji?

Jednym z najczęstszych zdarzeń jest szkoda parkingowa, np. kiedy wysiadający z auta uderza drzwiami o pojazd znajdujący się obok. Jednak często są to poważniejsze szkody, do których doszło przy dużej prędkości i uczestniczyło w nich wiele pojazdów. Jeśli przydarzyło Ci się takie zdarzenie:

1. Zatrzymaj pojazd i ustaw tak, aby nie powodował zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
2. Jeśli auta nie da się usunąć, włącz światła awaryjne i ustaw w odpowiedniej odległości trójkąt ostrzegawczy.
3. Upewnij się, czy żaden z uczestników zdarzenia nie odniósł urazu.
4. Jeśli jest taka potrzeba, wezwij odpowiednie służby tj. policję, pogotowie i straż pożarną.
5. Zrób zdjęcia, które pokazują ustawienie pojazdów po kolizji.

Jeśli rzeczywiście doszło do stłuczki, nie ma potrzeby wzywania policji. W takim przypadku wystarczy przygotowanie oświadczenia sprawcy kolizji drogowej. To dokument, w którym znajduje się opis zdarzenia i pokazane jest, gdzie znajdowały się pojazdy przed szkodą i w momencie, kiedy do niej doszło. Do oświadczenia warto załączyć zdjęcia, które to potwierdzają. Można również zebrać dane świadków.

Kiedy wezwać policję do kolizji?

Jednak w pewnych przypadkach nawet kolizja wymaga wezwania policji. Zrób tak, jeśli:

• Wydaje Ci się, że kierowca jest po spożyciu alkoholu lub środków odurzających.
• Sprawca nie ma żadnych dokumentów, które by potwierdziły, że masz do czynienia z osobą, której dane podaje.
• Odpowiedzialny za zdarzenie nie przyznaje, że do niego doprowadził.
• Pojazd nie jest ubezpieczony w ramach obowiązkowego OC. Możesz to zweryfikować, np. na ufg.pl
• Kierowca prowadził użyczony mu pojazd.
• Jest cudzoziemcem.
• Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.

Funkcjonariusze ustalą, kto odpowiada za szkodę, a następnie sporządzą notatkę. To dokument, którego będziesz potrzebować przy zgłoszeniu szkody z OC sprawcy. Na tej podstawie towarzystwo potwierdzi, czy przysługuje Ci prawo do odszkodowania.

Co zrobić, jeśli poszkodowanego nie ma na miejscu kolizji?

Jak wspomnieliśmy, często do takich zdarzeń dochodzi na parkingach marketów, osiedlach czy przy urzędach. Bardzo prawdopodobne, że spowodujesz szkodę, a właściciela auta nie będzie w pobliżu. Co wtedy?

Pozostań na miejscu zdarzenia

Przede wszystkim nie odjeżdżaj z miejsca zdarzenia. Jeśli policja ustali, że to Ty odpowiadasz za szkodę, grożą Ci poważne konsekwencje – mandat w wysokości do 5 tys. zł i 10 punktów karnych. W zależności od tego czy zdarzenie zostanie zinterpretowane jako kolizja czy wypadek – również kara ograniczenia lub pozbawienia wolności.

Co, jeśli właściciel nie wraca do pojazdu? Jeśli to parking marketu, możesz poprosić ochronę o wezwania właściciela auta przez głośniki. W przypadku gdy miejsce zdarzenia znajduje się gdzieś w okolicy bloku, zapytaj przechodniów, czy wiedzą, do kogo należy auto.

Pozostaw kartkę z danymi kontaktowymi, np. pod wycieraczką

Możliwe, że nie uda Ci się ustalić danych właściciela. W takim przypadku pozostaw w widocznym miejscu kartkę z informacją o zdarzeniu i danymi kontaktowymi. Możesz zrobić zdjęcie, na którym widać, że umieszczasz ją w widocznym miejscu. Wykonaj również fotografię uszkodzeń pojazdów. Jeśli zostawisz kartkę za wycieraczką, a zacznie padać, właściciel auta może nie odczytać Twojej wiadomości.

Dowody w postaci zdjęć są ważne na wypadek zaginięcia wspomnianej kartki albo trudności w odczytaniu znajdujących się na niej wiadomości. Jeśli poszkodowany zgłosi szkodę na policję, ta będzie próbować ustalić, kto odpowiada za zdarzenie i na podstawie monitoringu dotrze do Ciebie.

Może być też tak, że do szkody doszło, ale bez Twojej wiedzy i rzeczywiście widać na nagraniu, że odjeżdżasz zupełnie naturalnie, a nie stajesz i zastanawiasz się, co robić. Wtedy prawdopodobnie unikniesz dodatkowych konsekwencji.

Co zrobić, jeśli sprawca kolizji uciekł z miejsca zdarzenia?

Wracasz na parking, a na miejscu okazuje się, że Twoje auto jest porysowane? Masz kolizję na drodze, a sprawca, zamiast pozostać na miejscu, natychmiast odjeżdża? W takim przypadku podejmij następujące kroki:

1. Jeśli widzisz, że sprawca ucieka, spróbuj zapamiętać numer rejestracyjny pojazdu. Idealnie, jeśli masz kamerę samochodową, która wszystko nagrała. To może zdecydowanie przyspieszyć odnalezienie sprawcy.
2. Zabezpiecz miejsce zdarzenia – jeśli do stłuczki doszło na drodze, zatrzymaj pojazd w bezpiecznym miejscu, włącz światła awaryjne. W przypadku gdy miejsce tego wymaga, ustaw trójkąt ostrzegawczy w odpowiedniej odległości.
3. Zbierz dowody – zrób zdjęcie uszkodzeń w swoim pojeździe, a także miejsca, w którym doszło do szkody. Zapisz dokładną godzinę zdarzenia. Jeśli na miejscu pozostały elementy pojazdu, który spowodował szkodę, również je sfotografuj. Taka dokumentacje zwiększa Twoje szanse na odnalezienie sprawcy. Jeśli byli świadkowie zdarzenia, poproś o ich dane kontaktowe.
4. Powiadom policję – takie zdarzenie jest wykroczeniem, a nawet może być traktowane jak przestępstwo. Funkcjonariusze będą potrzebować od Ciebie wszelkich informacji, które pozwolą im odnaleźć sprawcę. Idealnie, jeśli posiadasz nagranie z kamery samochodowej. Na podstawie zebranych danych policja rozpocznie poszukiwania. Być może w okolicy znajdował się monitoring i to wystarczy do znalezienia sprawcy.
5. Czekaj na ustalenia policji – śledztwo może potrwać. Jednak do momentu, kiedy nie wiesz, kto jest sprawcą, nie złożysz wniosku o odszkodowanie z jego ubezpieczenia OC.

Nie udało się ustalić sprawcy kolizji drogowej – co robić?

W przypadkach, kiedy sprawca zbiegł i nie udało się ustalić jego danych, szkodę można zgłosić do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG), który w takich przypadkach wypłaca odszkodowanie. Niestety, ale wtedy zrobi to wyłącznie, gdy doszło do szkody osobowej. W takim przypadku może również pokryć straty w mieniu. Zatem, jeśli była to tylko szkoda parkingowa, a sprawca nie jest znany, to UFG nie wypłaci odszkodowania.

Jedynym rozwiązaniem pozostaje skorzystanie z autocasco. To ubezpieczenie dobrowolne, ale bardzo popularne. Z danych UFG wynika, że na koniec pierwszego półrocza 2025 roku liczba aktywnych umów AC wynosiła 7,98 mln, a przez 6 miesięcy do poszkodowanych z tytułu odszkodowań trafiły ponad 4 mld zł. Jeśli masz autocasco, które obejmuje takie szkody, możesz naprawić auto z tej polisy. W przypadku gdy jej nie posiadasz, pozostaje naprawa z własnych środków.

Sprawca kolizji nie ma OC – jak uzyskać odszkodowanie?

Niestety, ale w dalszym ciągu mamy do czynienia z prawdziwą plagą posiadaczy aut, którzy unikają wykupienia obowiązkowego OC. W 2024 roku UFG wykrył 351 tys. przypadków osób bez obowiązkowego ubezpieczenia, przy czym 95% to kierowcy bez komunikacyjnego OC. Tacy kierowcy ponoszą duże ryzyko. Brak OC oznacza, że UFG nałoży na nich karę. W przypadku samochodu osobowego i przerwy powyżej 14 dni, w 2025 roku można zapłacić nawet 9330 zł.

A co z odszkodowaniem dla poszkodowanego?

Wtedy możesz zgłosić zdarzenie do dowolnego ubezpieczyciela, który zgromadzi niezbędną dokumentację, a następnie przekaże ją do UFG. Fundusz wypłaci odszkodowanie. To jednak nie oznacza, że nieubezpieczony sprawca uniknie konsekwencji tego zdarzenia. UFG zwróci się do niego z regresem i będzie musiał oddać kwotę odszkodowania. Według stanu na 2025 rok rekordzista ma do zwrotu 4,7 mln, a wiele osób – powyżej miliona złotych. Jednak są to przypadki szkód osobowych. Przy kolizjach kwoty są zdecydowanie mniejsze.

Naprawa po kolizji z OC sprawcy – co musisz zrobić?

W takim przypadku musisz uzyskać numer polisy odpowiedzialnego za szkodę, a następnie zgłosić ją jego ubezpieczycielowi. Zazwyczaj możesz to zrobić online, telefonicznie lub w oddziale. Ubezpieczyciel wymaga okazania dokumentacji zdarzenia. Będzie oczekiwać oświadczenia sprawcy kolizji albo notatki policyjnej. Na zgłoszenie masz nawet 3 lata od momentu, kiedy dowiesz się o szkodzie lub osobie za nią odpowiedzialną, ale lepiej zrób to jak najszybciej. Z czasem możesz zapomnieć o ważnych szczegółach dotyczących sprawy.

Ubezpieczyciel sprawcy zazwyczaj wypłaci odszkodowanie w terminie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody.

Źródła:

1. https://statystyka.policja.pl/st/ruch-drogowy/76562,wypadki-drogowe-raporty-roczne.html
2. https://www.ufg.pl/infoportal/faces/oracle/webcenter/portalapp/pagehierarchy/Page220.jspx?_afrLoop=11996247538015021&infid=481&_afrWindowMode=0&_adf.ctrl-state=13xl8qmabn_109